FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
DoH Clan- Forum Przeniesione na adres www.dohclan.yoyo.pl
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Rejestracja
Forum DoH Clan- Forum Przeniesione na adres www.dohclan.yoyo.pl Strona Główna
->
Biblioteka Jedi
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
REGULAMIN
----------------
Regulamin
Kodeks
Forum
----------------
News
Problemy, propozycje, skargi etc.
Klan
----------------
REKRUTACJA
Spotkania Klanowe
Przyjaciele
O klanie
Klanówki
Biblioteka Jedi
Galeria
Reszta
----------------
Hyde Park
Gry
Filmy
Muzyka
Książki
Twórczość
Galeria
Pomoc
Kosz
----------------
Śmieci
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Van Sin
Wysłany: Czw 19:35, 25 Sty 2007
Temat postu: Dokumenty Traktaty
Contemplanys Hermi
Jedna z najważniejszych części Galaktycznej Konstytucji, której nazwa w starożytnym języku Korellian Olys Corellisi oznacza „tymczasowe osamotnienie”. Na swój sposób nazwa ta oddaje istotę tego dokumentu. Został on stworzony, a potem włączony do Galaktycznej Konstytucji dla potrzeb Systemu Korelliańskiego, który jak wiadomo zawsze wyróżniał się unikalną kulturą, ekonomią i systemem politycznym.
Pozwalał on każdemu systemowi gwiezdnemu na pewien czas opuścić szeregi Republiki i zrezygnować z posiadania delegacji w Senacie Galaktycznym, w zamian za możliwość całkowitej gospodarczej i politycznej izolacji od reszty Znanej Galaktyki. Na ogół prawo to miało zapobiec destabilizacji danego układu w wyniku wydarzeń zachodzących w Republice i z tego powodu było często wykorzystywane w trakcie jakichś większych wojen.
Galaktyczna Konstytucja
Był to dokument, który mniej więcej 25.000 lat przed Bitwą o Yavin oficjalnie powołał do życia Republikę Galaktyczną. Ustanowił on wszystkie struktury państwa, wyznaczając ich kompetencje i obowiązki wobec społeczeństwa, a także dokładnie określił wszystkie prawa, którymi mieli się kierować rząd oraz zwykli obywatele Republiki. Choć w ciągu dziesiątek tysięcy lat istnienia Republiki Galaktyczna Konstytucja była wielokrotnie modyfikowana, jej ogólny kształt nigdy się nie zmienił.
Najważniejszymi częściami Galaktycznej Konstytucji były Prawa Wrażliwości i Contemplanys Hermi. Te pierwsze ustalało jakie prawa przysługują obywatelom Republiki, potępiało niewolnictwo oraz deklarowało, że wszystkie istoty rozumne są sobie równe. Contemplanys Hermi z kolei pozwalał każdemu systemowi gwiezdnemu na pewien czas opuścić szeregi Republiki i zrezygnować z posiadania delegacji w Senacie Galaktycznym, w zamian za możliwość całkowitej gospodarczej i politycznej izolacji od reszty Znanej Galaktyki.
Wraz z coraz szybszym upadkiem Republiki, coraz szybciej zmieniała się Konstytucja. Dwadzieścia cztery lata przed Bitwą o Yavin wprowadzono do niej poprawkę, która pozwalała urzędującemu Wielkiemu Kanclerzowi (w tym wypadku Palpatine’owi) zachować swój urząd nawet po zakończeniu kadencji. Było to spowodowane serią kryzysów i groźbą dalszej destabilizacji polityczno-gospodarczej, która zawisła nad Republiką. W czasie Wojen Klonów Galaktyczna Konstytucja z każdym miesiącem coraz bardziej odbiegała od swojej pierwszej formy, coraz bardziej marginalizując znaczenie Senatu Galaktycznego na rzecz Wielkiego Kanclerza, który na mocy dokumentu posiadał ogromną władzę.
W efekcie zmian w Konstytucji Republika została przemieniona w Imperium Galaktyczne, a Palpatine ogłosił się Imperatorem. Od tej chwili Galaktyczna Konstytucja straciła swą moc i została zastąpiona przez tzw. Imperialną Konstytucję. W zasadzie nie różniła się ona zbyt wiele od poprzedniej, aczkolwiek w przeciwieństwie do Galaktycznej, była bardzo rzadko przestrzegana przez funkcjonariuszy Imperium.
Doktryna Tarkina
Doktryna Tarkina, znana również pod nazwą Doktryny Strachu i oficjalnie zakodowana przez Imperium oznaczeniem #001044.92v, była wiadomością wysłaną do Imperatora Palpatine’a przez ówczesnego Moffa, Wilhuffa Tarkina. Zawierała ona dokładnie sprecyzowane metody utrzymywania pokoju i bezpieczeństwa w Imperium. Doktryna ta wkrótce stała się najważniejszym dokumentem określającym imperialną politykę w Znanej Galaktyce.
Doktryna Tarkina tłumaczyła konieczność powstania, a później istnienia Nadsektorów, które miały za zadanie poradzić sobie z problemem Rebeliantów, sugerowała wzmocnienie i polepszenie systemów komunikacyjnych sił zbrojnych Imperium i formułowała koncepcję rządów strachem, nie zaś samą siłą, w czym miała dopomóc niezniszczalna broń o niewyobrażalnej sile destrukcji.
Imperator Palpatine po przeczytaniu tej wiadomości wpadł w zachwyt i natychmiast kazał wprowadzić w życie większość sugestii, zawartych w tekście. Co więcej, awansował Tarkina do nowopowstałej rangi Wielkiego Moffa i w podzięce za swe czyny mianował zarządcą Nadsektora Zewnętrznego, która zawierał większość terytoriów Zewnętrznych Rubieży.
W ostateczności okazało się, że Doktyna Tarkina nie spełnia swej roli. Imperium nie było w stanie wywołać tak wielkiego strachu w swych obywatelach, by ci nie podejmowali prób przeciwstawienia mu się. Co gorsza, gdy do akcji weszła Gwiazda Śmierci i zniszczyła Alderaan, dało to rezultat zupełnie przeciwny od oczekiwanego. W końcu klęską też była sama idea budowy „niezniszczalnej” broni; obie Gwiazdy Śmierci zostały bowiem zniszczone przez Sojusz Rebeliantów.
Oryginalny tekst wiadomości #001044.92v:
Do:
Jego Imperialna Wysokość, Imperator Palpatine
Od:
Gubernator Tarkin, Sektor Seswenna, Eriadu
Dotyczy:
zwiększenia bezpieczeństwa Imperium
Wasza Wysokość:
W ostatnich dniach dotarło do mej wiadomości, że to, co poprzednio było jedynie cichym zrzędzeniem malkontentów na zaściankowych światach, stało się teraz poważną opozycją na bardziej cywilizowanych planetach. Proszę Waszą Dostojność o wybaczenie powtarzania przeze mnie plotek, lecz słyszałem, że w niektórych sektorach istnieje nawet zbrojna opozycja wobec Imperium.
Wiążąc to z narastającym oporem młodych Senatorów wobec Twoich planów, doszedłem do wniosku, że należy się zastanowić nad długoterminowych systemami bezpieczeństwa. Z frustracją muszę przyznać, że wielokrotnie byłem w sytuacji, gdy ścigając bandy piratów w mym sektorze, bardzo często zapędzałem je do sąsiedniego sektora, gdzie moje siły nie były w stanie kontynuować pościgu, nie wpadając przy okazji w konflikt z tamtejszym Moffem. Jeżeli owa opozycja, aktualnie rozciągnięta w na całej długości Galaktyki zdoła się połączyć w jedną organizację, bez wątpienia przejmie sposoby działania od tych pospolitych przestępców. Zapewniając tym rebelianckim grupom nieuchwytność, popełniamy w najlepszym wypadku tylko błąd. W najgorszym zaś, popełniamy samobójstwo.
Nawet tak wielce wspaniały ruch Waszej Wysokości, który zwiększył wielkość Imperialnej Floty, może jedynie w niewielkim stopniu zapewnić nas, że znacząca liczba planet nie zdecyduje się oderwać od Nowego Ładu. Jesteśmy lata – może nawet dekady – od stworzenia siły na tyle wielkiej, by była ona w stanie zabezpieczyć każdy system i każdy nasz świat przed taką ewentualnością.
Dlatego też, pozwoliłem sobie na zaprezentowanie kilku mych propozycji:
- By z góry zapewnić szybką i systematyczną odpowiedź zbrojną dla Rebelii, zanim ta zdobędzie czas by się rozrosnąć, proponuję sformowanie Nadsektorów – sektorów zawierających systemy, w których rebelia dopiero kiełkuje, bądź też systemy, które utrzymują ciągłe kontakty z rewolucyjnymi układami z innych części Galaktyki. Owe Nadsektory powinny być założone, nie opierając się na dotychczasowych obszarach administracyjnych. By Nadsektory były w stanie prędko odpowiadać na zagrożenia, powinny mieć możliwość dowolnego przekraczania dotychczasowych granic administracyjnych. Likwidacja kilku małych zagrożeń jest o wiele łatwiejsze niż wykorzenienie jednego, dobrze zorganizowanego ośrodka opozycji. Uważam też, że każdy Nadsektor musi posiadać większe siły zbrojne niż każdy normalny sektor; przypuszczalnie wystarczające będą trzy Grupy Sektora.
- Dowództwo nad Nadsektorem powinna otrzymać jedna osoba, składająca raporty bezpośrednio Waszej Wysokości. W ten sposób pominiemy wszelkie opóźnienia, związane z politycznym oportunizmem Twoich doradców.
- Należy rozmontować wszystkie istniejące przekaźniki HoloNetu, zmodyfikować je i wstawić na pokład okrętu flagowego każdej Grupy Sektora w dowództwie Nadsektora. Urządzenia takie powinny być także zamontowane na okręcie dowodzenia Waszej Wysokości i w Pałacu Imperialnym. Pozwoli to naszym siłom odpowiadać na zagrożenia tak szybko, jak tylko się one pojawią. Ponadto siły Imperium będą w stanie koordynować swe działania w celu powstrzymania nawet najszybszych pojazdów naszych wrogów.
- Należy rządzić za pomocą strachu, jaki wywołuje siła, nie zaś samą siłą. Jeżeli użyjemy naszej siły mądrze, będziemy w stanie podporządkować sobie tysiące światów, przykładowo karząc tylko kilka. Owe planety powinny był dobrze znanymi światami, których ukaranie będzie ujawnione z całą mocą w środkach masowego przekazu.
- Wasza Wysokość, od wielu lat uważam, że Nowy Ład potrzebuje niezaprzeczalnego i wszechpotężnego symbolu, by zaimponować i – oczywiście – zastraszyć masy. Zwykły obywatel nie ma głowy do numerów i kalkulacji. Uważam wobec tego, że prawdziwą efektywność Niszczyciela Gwiezdnego można określić nie tylko jego siłą ognia, lecz właśnie wielkością. Kiedy bowiem ów obywatel popatrzy na Niszczyciel Gwiezdny i porówna go z pojazdem, który mógłby go ewentualnie zaatakować, na ogół uznaje samą myśl ataku na takiego giganta za kompletnie idiotyczną.
To naturalne myślenie powinno zostać wykorzystane do jak największego stopnia, ponieważ zwykły obywatel na ogół kieruje się symboliką, nie zaś racjonalną analizą. Jeżeli zaprezentujemy Galaktyce broń tak potężną, że jest w stanie unicestwić wszelką opozycję przeciwko nam, i przy okazji jest to niezniszczalna broń, w takim razie owa broń powinna być symbolem Imperium. Potrzebujemy jedynie kilku sztuk - może nawet tylko jedną - tej broni, by opanować tysiące światów. Owa broń musi mieć siłę wystarczającą do unicestwienia całej planety, zaś strach, który wywoła taka broń wystarczy, by móc rządzić Galaktyką bez obawy o własną przyszłość.
Po cóż potrzebny ci jest Panie Senat, jeżeli możesz mieć kontrolę nad terytoriami, samemu wyznaczając ich gubernatorów? Pozbądź się ostatnich pozostałości po Starej Republice i pozwól, by to strach trzymał lokalne systemy w ryzach – strach przed naszą niezniszczalną bronią.
Jestem gotowy, by na Twoje słowo rozpocząć prace nad wprowadzeniem do życia powyższych propozycji.
Porozumienie Coruscańskie
Dokument, będący efektem traktatu pokojowego między kilkoma państwami Światów Środka, walczących ze sobą w Wojnach Zjednoczeniowych. Był jedną z podstaw powstania Republiki Galaktycznej, regulował bowiem jakie wymagania musiała spełniać planeta, by być jej członkiem.
Prawa Wrażliwości
Jedna z najważniejszych części Galaktycznej Konstytucji. Dokument ten ustalał jakie prawa przysługują obywatelom Republiki, potępiał niewolnictwo oraz deklarował, że wszystkie istoty rozumne są sobie równe.
Prawa Wrażliwości były uważane ze jedną z najbardziej radykalnych i restrykcyjnych części Galaktycznej Konstytucji. Choć po upadku Republiki w okrojonej formie znalazły się w konstytucji Imperium, w rzeczywistości nikt ich nie przestrzegał.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin